Tydzień jak z bicza strzelił – zabolało.
Szukałem tu i ówdzie. Uśmiechali się,
raczej po to żeby pokazać zęby. Palisada,
za którą nie sięgnę. Jeden most wyglądał
przyzwoicie. Myślałem – nie zdążyłaś
podpalić. Parę kroków i wyszedłem w pole.
Nic nie wiem. Odkąd napisałaś o przerzutach,
oglądam tylko kręgi na wodzie. Wypłyniesz?
22.07.2008
|