chartumes
  Jest nadzieja
 

Dziewczęta wyjadą do Szwajcarii. Już spakowały
sukienki. Wyszczuplone lato rtęć wypuszcza z dłoni.
Wieczór mija mnie pogrzebem i dogasa. Mało kto
opiera się Europie. Za te kilka groszy, można kupić
trochę zazdrości, święty spokój albo kawałek własnego
życia. Może i ja gdzieś wyjadę - studiować rysy na ścianach
albo wróżyć z odprysków farby rychły początek świata.

Dziewczęta wrócą ze Szwajcarii - i ja pewnie wrócę.
Spotkamy się intensywnie obojętni: rozpakujemy walizki,
wypijemy piwo. Gdy szklanki napełnią się nocą - odejdziemy,
jak zawsze. Jest nadzieja, że wszystko ułoży się,
pewnego dnia, przy wódce, gdy nikt nie będzie miał już ust.

11 VI 2008

 
 
  Desperaci 11622 odwiedzający  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja