chartumes
  Troskliwa
 

Podobno była dobrym człowiekiem.
Cierpliwie wyrywała pragnienia dzieci.
Pod jej sklepieniem rozrastały się na boki.
Przycięte marzenia układała obok życia.
Trzeba pielęgnować, będzie z tego gnój - mówiła -
doskonały nawóz dla uprawianych przeze mnie roślin.

Ekologicznie wyhodowała idealne garnitury,
spodnie z kantem ucinającym wszelką krytyke,
cnotliwe sukienki dystyngowanych córek.

Doskonała rodzina. Harmonijny obraz martwej natury.
Niebawem wtargnie tam napięte pod materiałem życie.
Jednak teraz, żałobny orszak dostojnie wędruje do ogrodu.
Za chwilę, po raz ostatni otworzą trumnę,
układajac matkę na pryzmie kompostu,
bedą wkładać do ust przegniłe szczątki dziecięcych pragnień.

 
 
  Desperaci 11651 odwiedzający  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja