Nawigacja |
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
Powinienem wtedy przyjsć - dzień zniósł mnie na mieliznę.
jeden pocałunek i przymarzłem: stad teraz ten ziąb.
Ciekawe, jak wygladam z twojej strony? Jeszcze wczoraj,
chciałem o to zapytać. Potem, zdałem sobie sprawę,
że słowa, pod wpływem zdarzeń, straciły treść.
Nie przyszedłem wtedy - kolacja wystygła. Później,
ja zwietrzałem jak wino i... stoję dziś razem z innymi,
modlę się - naprawdę jest mi lżej.
02 IX 2009
|
|
|
|
|
|
|
Desperaci 11629 odwiedzający |
|
|
|
|
|
|
|