chartumes
  Zapracowani
 
To były pracowite lata.
W deszcz i skwar,
biegaliśmy wokół niej, sypiąc nawóz.
Chwasty wyzywały nas na pojedynki, w najmniej oczekiwanych momentach.
Musieliśmy potykać się, parować fałsz,
zadawać kłam. 
Wyrywaliśmy słowa z kontekstu i obrzucając się nimi,
nie raz, byliśmy o krok od ukamionowania przypadkiem.
W ostateczności, pozostawało zdetonować ciszę.
Wybuch niepokoju, powodował  spustoszenia tak wielkie,
że przerażeni zawieraliśmy rozejm.
 
 
Przez te wszystkie lata, powstała solidna konstrukcja.
Szkodniki czują respekt i pojawiają się już tylko sporadycznie.
Przetrwaliśmy napastliwość żywiołów. Wyrosła.
Patrzymy na nią niespokojnie. Jest taka dojrzała, przesoczysta.
Kołysze się ociężale i - mam nieodparte wrażenie, że za chwilę spadnie.



 
 
  Desperaci 11590 odwiedzający  
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja